Lepiej jeść, co się nawinie,
niż być z Pionem w Bukowinie.
Lepsze strucie się kolacją,
niż wycieczka z integracją.
Lepiej zachlać się z kretesem,
niźli w góry iść z prezesem.
Lepsze porażenie prądem,
niźli górski rajd z Zarządem.
Lepszy nocleg w zgniłej beczce,
niż dyrektor na wycieczce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz