Witamy w Lepiejowie! Co chwilę gdzieś, komuś, jakoś, jest lepiej. Albo lepiej inaczej. Każdy powód jest dobry, żeby napisać lepieja.
środa, 27 lipca 2011
| okolicznościowo |
{uwaga, proza!}
niemal rok już minął od chwili, gdy wyrosły nam tu pierwsze lepieje.
niechaj rosną nadal, niechaj wręcz kwitną i owocują, rozsiewają się, rosną, itd., itp., etc. i tak w kółko, ku pokrzepieniu serc i dusz korporacyjnych, oraz ku uciesze tych, co się znają na "lepszej" poezji.
{koniec prozy, uff}
Lepiej ryjem w błocie brodzić,
niż rocznicy nie obchodzić!
Lepiej bloga mieć z wierszami,
niż projekty z technikami.
Lepiej spaść na łeb ze schodów,
niż nie pisać na tym blogu.
Lepsza poezja służbowa,
niż akcja marketingowa.
Lepiej zjeść puree ze świerszczy,
niż nie pisać korpo-wierszy.
poniedziałek, 25 lipca 2011
Tylko wielkie gwiazdy mają takie jazdy :)
Tylko pijacy przesiadują w pracy...
Tylko biurwa mówi "kurwa"
Tylko jelenie chodza na zwolnienie.
Tylko złodzieje wiedzą, co się dzieje
Tylko Magdaleny zazdroszczą nam sceny! :)
Tylko toboły komentują pierdoły.
Tylko tłuste pały dziś jeszcze nie s.. śpiewały.
Tylko tasiemce śpiewają w łazience.
Tylko robale noszą korale.
Tylko świnie kopcą pety w kabinie.
Tylko walenie rzucają palenie
Tylko tłuste parówy robią pokazówy!
Tylko zgniłe zrazy respektują zakazy!
Tylko kormorany wprowadzają zmiany.
Tylko pisiory patrzą w monitory!!! :)
Tylko złe potwory patrzą w monitory.
Tylko poglądacze mają łapy kacze.
Tylko zgniłe szmaty instalują kraty.
Tylko cieniasy pracuja dla kasy.
Tylko ladaco przeszkadza palaczom.
Tylko robaki wypruwają w pracy flaki.
Tylko w telewizji nikt nie ma wizji.
Tylko kosmity mowią z satelity.
Tylko stare rowery sprzedają dekodery!
Tylko zające są wzruszające.
Tylko zające są wzruszające.
Tylko szynszyle zasuszają gile.
Tylko norki smażą faworki.
Tylko króliki panieruja klopsiki.
Tylko pisklaki gotują flaki.
Tylko knur tlusty nie szatkuje kapusty.
Tylko delfiny przyrządzają bliny.
Lepiej wpaść do gołębnika,
niż spotkać Łosia-Prawnika.
Lepiej, gdy cię jebie w stawie,
niż gdy Łoś się zna na prawie!
Tylko ten co moczu nie trzyma, pisze nie używając ryma.
Wszystkie nocne marki dają koleżankom podarki.
niedziela, 17 lipca 2011
Spokojnie, to tylko rolnicza niedziela
Tylko snopowiązałki lubią poniedziałki.
Tylko kombajny mowią "szef jest fajny".
Tylko ciągniki chcą mieć wyniki.
Tylko grabie siedzą w sztabie.
Tylko łopaty robią na dwa etaty.
sobota, 9 lipca 2011
rozwijamy się (jak papier toaletowy)
Lepszy szef od zawsze durny,
niż analfabeta wtórny.
Lepszy tropikalny upał,
niż szef, co ze strachu zgłupiał.
Lepiej, kiedy tydzień leje,
niż kiedy kierownik głupieje.
Lepiej dostać rozwolnienia,
niż ataku skretynienia.
Lepiej cichcem puszczać bąki,
niż mieć szefa z IQ stonki.
środa, 6 lipca 2011
podobno integrujemy się w Bukowinie
Lepiej jeść, co się nawinie,
niż być z Pionem w Bukowinie.
Lepsze strucie się kolacją,
niż wycieczka z integracją.
Lepiej zachlać się z kretesem,
niźli w góry iść z prezesem.
Lepsze porażenie prądem,
niźli górski rajd z Zarządem.
Lepszy nocleg w zgniłej beczce,
niż dyrektor na wycieczce.
wciąż wykańczamy (się)
Lepiej mieć bolesne wrzody,
niż kuć jastrych cementowy.
Lepiej płynąć Wisłą w świat,
niźli myśleć jaki blat.
Lepsze z pracą zmagania,
niż remonty mieszkania.
Lepszy obiad niedogrzany,
niż nierówne lekko ściany.
Lepiej biegać jak jelenie,
niż wybierać oświetlenie.
poniedziałek, 4 lipca 2011
wykańczamy, urządzamy, zamieszkamy!
Lepszy kwaśny słodzik,
niż przytkany brodzik.
Lepszy wypad w dzikie kraje,
niźli parkiet, który wstaje.
Lepsza ustawiona walka,
niż niewymiarowa pralka.
Lepiej spłacać cudze długi,
niż dobierać kolor fugi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)