Witamy w Lepiejowie! Co chwilę gdzieś, komuś, jakoś, jest lepiej. Albo lepiej inaczej. Każdy powód jest dobry, żeby napisać lepieja.
czwartek, 23 września 2010
nagłe natchnienie w miejscu odosobnienia ;-)
Lepiej się wytarzać w smalcu,
niż obrączkę mieć na palcu.
Lepiej trawić śliwki w occie,
niż urobić się po łokcie.
Lepiej nie iść na zwolnienie,
niż zobaczyć niską premię.
Lepiej się utopić w błocie,
niż narobić się w robocie.
piątek, 17 września 2010
kochaj szefa swego - możesz mieć gorszego (podobno...)
Lepiej klęczeć u ołtarza,
niż za szefa dostać łgarza.
Lepiej taplać się w kałużach,
niźli być podwładnym tchórza.
Lepsze wióry na kolację,
niż szef, co ma zawsze rację.
Lepszy kompot zapleśniały,
niż kierownik znarcyziały.
Lepiej tydzień przechorować,
niż z debilem dyskutować.
czwartek, 9 września 2010
uwaga, kontrol idzie!
Lepszy budyń z pomidora,
niż pytania audytora.
Lepiej przespać się z potworem,
niż rozmawiać z audytorem.
wtorek, 7 września 2010
absurdalnie
Jeśli zwolnią mnie już jutro,
pójdę kupić sobie futro.
Jeśli znów będę musiała coś tłumaczyć dla dyrekcji,
to przyniosę dwa granaty i wyciągnę z nich zawleczki.
po pracowitym poniedziałku jest.... niestety wtorek, a nie piątek...
Lepszy tępy gwóźdź do trumny,
niż dyrektor bezrozumny.
Lepsze spanie na betonie,
niż bezkrwawe zmiany w pionie.
Lepiej zatruć się małżami lub nieświeżym ciut kotletem,
niż uracić motywację po porannej sprzeczce z szefem.
piątek, 3 września 2010
krzyż jaki jest, każdy widzi
Lepiej na pineskach siadać,
niż o cudzej wierze gadać.
Lepiej nażreć się anyżu,
niż na warcie tkwić przy krzyżu.
Lepiej palnąć się wprost w czółko,
niż różańce klepać w kółko.
na spotkanie czas
Lepiej w krowę się zamienić,
niż być Szwedem i seplenić.
Lepszy już podrzędny zamtuz,
niż anglojęzyczny Francuz.
Lepsza warga podwinięta,
niż dostawca - chwalipięta.
środa, 1 września 2010
z pamiętnika redaktora
Lepiej w knajpie wcinać bliny,
niż poprawiać wypociny.
Lepiej jeść na obiad rafię,
niż poprawiać ortografię.
Lepiej głaskać morskie świnki,
niźli sprawdzać tu przecinki.
Lepsi już "nieznani sprawcy",
niż teksty kulturoznawcy.
Lepiej napić się wprost z Wisły,
niż poprawiać "umysł ścisły".
Lepsza nawet śliwka z glistą,
niż dyskusja z humanistą.
Lepiej już mieć kamyk w bucie,
niż ślęczeć w tym instytucie.
niż poprawiać wypociny.
Lepiej jeść na obiad rafię,
niż poprawiać ortografię.
Lepiej głaskać morskie świnki,
niźli sprawdzać tu przecinki.
Lepsi już "nieznani sprawcy",
niż teksty kulturoznawcy.
Lepiej napić się wprost z Wisły,
niż poprawiać "umysł ścisły".
Lepsza nawet śliwka z glistą,
niż dyskusja z humanistą.
Lepiej już mieć kamyk w bucie,
niż ślęczeć w tym instytucie.
witamy wrzesień
Lepiej już mieć długów krocie,
niż do pracy iść po błocie.
Lepiej spać na wąskiej półce,
niż pracować w korpo-spółce.
Lepiej kefir zjeść z ogórkiem,
niż dzień cały tkwić za biurkiem.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)