sobota, 25 listopada 2017

Lepsza nawet mokra prycza, niż nieznanie Sienkiewicza



Lepiej mieć za kwaśną minę,
niż wysadzać kolubrynę.

Lepsze już majtki z tweedu,
niż oszczędzanie wstydu.

Lepsze mokre papieroski,
niż wędzony Kuklinowski.

Lepsza murwa w kadź,
niźli „Ociec, prać?”

Lepiej gdy osa żądli stopy bose,
niż ściąć trzy głowy naraz jednym ciosem.

* * *

Lepiej samo zło czynić,
niż się puszczać w pustyni.

Lepsze wino bananowe,
niż gdy Kali ukraść krowę.

Lepsze ciut przykrótkie kiecki,
niż rodzina Połanieckich.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz