piątek, 22 kwietnia 2011

i wszystkiego, wszystkiego... aż wam nosem wyjdzie


Lepsze skisłe piwo "mocne",
niż orędzie wielkanocne.

Lepiej mieć fałszywy PESEL,
niż na jajko iść z prezesem.

Lepsza w gaciach dziura spora,
niż uściski dyrektora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz