piątek, 22 kwietnia 2011

i wszystkiego, wszystkiego... aż wam nosem wyjdzie


Lepsze skisłe piwo "mocne",
niż orędzie wielkanocne.

Lepiej mieć fałszywy PESEL,
niż na jajko iść z prezesem.

Lepsza w gaciach dziura spora,
niż uściski dyrektora.

wtorek, 12 kwietnia 2011

awaryjnie


Lepszy zawieszony Siebel,
niż niedziałający kibel.

Lepsza zgaga po kolacji,
niż awaria kanalizacji.

Lepiej wejść na strome schody,
niźli nie móc spuścić wody.

Lepsza lama, która pluje,
niż gdy klima się zepsuje.





p.s. cytat specjalny: "Ani się wysrać, ani maila wysłać"

środa, 6 kwietnia 2011

Poobgadujmy!


  
Lepiej spotkać obszczymurka,
niż mieć szefa, który burka.

Lepsza czasem ludzka glista,
niż dyrektor szowinista.

Lepsza już i kiszka ślepa,
niż kierownik, co się czepia.

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

wiosna, wiosna


Lepiej zostać sosną,
niż pracować wiosną.

Lepszy deszcz wiosenny,
niż kierownik ciemny.

Lepszy alergiczny katar,
niż kierownik, co ma zapał.

Lepsza już spleśniała szmata,
niż kierownik psychopata.