środa, 22 lutego 2012

luty, czyli oczekiwanie na


Lepiej mieć pijackie wizje,
niźli czekać na decyzje.

Lepiej się bez sensu kiwać,
niż decyzji wyczekiwać.


Lepiej wejść na sosnę,
niż czekać na wiosnę.

wtorek, 7 lutego 2012

urzędowo


Lepiej urżnąć się na cacy,
niż odwiedzać Urząd Pracy.

Lepiej gnać przez zaspy kłusem,
niż mieć coś wspólnego z ZUSem.

poniedziałek, 6 lutego 2012

zimno wszędzie


Lepiej pasać stado kóz,
niż do pracy iść, gdy mróz.

Lepiej wsadzić warkocz w sos,
niż gdy stale zimno w nos.

Lepiej pisać limeryki (i lepieje),
niż zawijać się w szaliki (kiedy wieje).