Witamy w Lepiejowie! Co chwilę gdzieś, komuś, jakoś, jest lepiej. Albo lepiej inaczej. Każdy powód jest dobry, żeby napisać lepieja.
środa, 28 września 2011
jak się kiedyś zamachnę patelnią...
Lepszy spalony naleśnik,
niż szowinistyczny zwierzchnik.
Lepiej zjeść coś zepsutego,
niż się wstydzić szefa swego.
Lepiej gonić pchły z jamnika,
niż się wstydzić kierownika.
podzielimy się?
Lepiej wąchać świńskie ryje,
niż ustalać, co jest czyje.
Lepiej szpilką ząb borować,
niż z facetem dyskutować.
Lepsze stringi z koronkami,
niż dyskusje z facetami.
Lepsze zgubienie wątku,
niż podział majątku.
czwartek, 15 września 2011
każdy dzień może być piękny
Lepszy obiad z mchu i skałek,
niż służbowy poniedziałek.
Lepiej mieć oplutą brodę,
niż przy biurku kisnąć w środę.
Lepiej mieć w domu stado zwierzątek,
niż w korporacji marnować piątek.
Lepsza zapluskwiona stacja,
niż czwartkowa prezentacja.
Lepiej wpaść do pyska orki,
niż pracować całe wtorki.
Lepiej już mieć w dupie korek,
niż w robocie tkwić we wtorek.
Lepszy zakurzony kątek,
niż spotkanie z szefem w piątek.
Lepiej nie mieć w domu wody,
niż zasuwać w korpo w środy.
Lepiej nie mieć łba na karku,
niż do biura iść przy czwartku.
Lepsza potrawka z nielota,
niż pracująca sobota.
Lepiej wąchać bąki kocie,
niźli w weekend być w robocie.
Lepiej hodować trzmiele,
niż pracować w niedziele.
Subskrybuj:
Posty (Atom)